Komentarze: 5
2004-12-22
Kupilam to czerwone cudo - piekna sukienke:) I buty:) Ehhh...ale ja ladnie bede wygladac...jeszcze popadne w samozachwyt:D Jeszcze tylko szal, jakas bizuterie, fryzure i makijaz - i bede przepiekna:)
pn | wt | sr | cz | pt | so | nd |
29 | 30 | 01 | 02 | 03 | 04 | 05 |
06 | 07 | 08 | 09 | 10 | 11 | 12 |
13 | 14 | 15 | 16 | 17 | 18 | 19 |
20 | 21 | 22 | 23 | 24 | 25 | 26 |
27 | 28 | 29 | 30 | 31 | 01 | 02 |
2004-12-22
Kupilam to czerwone cudo - piekna sukienke:) I buty:) Ehhh...ale ja ladnie bede wygladac...jeszcze popadne w samozachwyt:D Jeszcze tylko szal, jakas bizuterie, fryzure i makijaz - i bede przepiekna:)
2004-12-22
Dzisiaj bylam w szkole tylko tanczyc poloneza. Przy okazji spytalam sie o moja chemie, ktora zaliczalam i mam 4:) Za niedlugo ide po sukienke, zreszta dzisiaj zanlazlam tze buty. Brat wymyslil, zebym rodzicom dala radio z CD, ktore i tak tylko lezy nieuzywane - w sumie dobry pomysl, tak tez zrobie, czyli prezenty mam z glowy, dzieki czemu mam zapas pieniedzy na kosmetyczke lub kosmetyki i jakas bizuterie:] Wszystko niby dobrze...Tylko zastanawia mnie opis D. na gg: "I am a Big Sucker, because I am in love with someone". Hmmm...zastanawiam sie czy to dotyczy tej Ewy, ktora gdzies tam poznal. Z jednej strony moze to i dobrze by bylo, ale...Gdzies w srodku mnie, glos nadziei mowi mi, ze moze chodzic o mnie...Ze jego tez to nadal gniecie. Tylko nie wiem, jak sie o tym przekonac, bo wprost nie moge, bo nie chce wyjsc na idiotke. Moze jakos to wyjdzie kiedys...
2004-12-21
Pewnego Bozego Narodzenia, bardzo dawno temu, Swiety Mikolaj przygotowywal sie do swojej corocznej podrozy. Jednak wszedzie pietrzyly sie problemy...
Czterech jego elfow zachorowalo, a zastepcy nie produkowali zabawek tak szybko jak elfy, wiec Mikolaj zaczal podejrzewac, ze moze nie zdazyc...
Nastepnie pani Mikolajowa oswiadczyla mu, ze jej Mama ma zamiar wkrotce ich odwiedzic, co bardzo zdenerwowalo Mikolaja. Na domiar zlego, kiedy poszedl zaprzegac renifery, okazalo sie, ze trzy z nich sa w zaawansowanej ciazy, a dwa inne przeskoczyly przez plot i zwialy Bog jeden wie dokad. Mikolaj zdenerowal sie jeszcze bardziej...Kiedy zaczal pakowac sanie, jedna z ploz zlamala sie. Worek runal na ziemie, a zabawki rozsypaly sie dookola. Wkurzony Mikolaj postanowil wrocic do domu na kawe i szklaneczke whisky. Kiedy jednak otworzyl barek, okazalo sie, ze elfy ukrylt caly alkohol i nie bylo nic do wypicia...
Rostrzesiony Mikolaj upuscil dzbanek do kawy, ktory roztrzaskal sie na kawaleczki na podlodze w kuchni. Poszedl wiec po szczotke, ale okazalo sie, ze myszy zjadly wlosie, z ktorego byla zrobiona...I wlasnie wtedy zadzwonil dzwonek do drzwi...Mikolaj poszedl otworzyc. Za drzwiami stal maly aniolek z piekna, wielka choinka. Aniolek radosnie zawolal:
- Wesolych swiat, Mikolaju! Czyz nie piekny mamy dzis dzien? Przynioslem dla ciebie choinke. Prawda, ze jest wspaniala? Gdzie chcesz, zebym ja wsadzil?
...
I stad wziela sie tradycja aniolka na czubku choinki...
2004-12-20
Znalazlam (chyba) sukienke na studniowke. Kosztuje 366 zl (ala:/), ale jest sliczna. Czerwona, dluga, gora na ramionczkach, z tylu wiazana jak gorset. Po bokach ma rozciecia, ktore sie faluja, a spod tego wszystkiego wystaje czarny tiul:) Bardzo ladna. Tylko problem tkwi w tym, ze w mej wyobrazni jestem w niej z...D.To jego widze jako ksiecia na bialym rumaku w lsniacej zbroi...I bez niego moja studniowka nie bedzie w 100% udana, bo za kazdym razem gdy spojrze n Sz. bede myslec o D...Boze, ja zaczynam wariowac, a bylo tak dobrze, powoli zaczelam zapominac, to wewnetrzne cos dalo sobie spokoj i znow wrocily, ale mocniejsze...Jak ja mam sie wyleczyc z D.??????
2004-12-19
Dzisiaj, poniewaz jest niedziela robocza, bylam w paru sklepach. Szukalam butow i sukienki. W jednych z nich zobaczylam na manekinie ladna sukienke, potem zobaczylam ja na wieszaku. W tym czasie przyszla jakas kobieta (ok 40) z mezem. Ekspedientka pokazywala jej rozne rzeczy, bo tamta szukala czegos na Sylwester, ale czegos raczej skromnjeszego. Gdy tamta ogladala zaproponowane rzeczy ja spytalam sie jaki numer ma sukienka na wieszaku. Okazalo sie, ze moj. Wiec sie pytam, czy mozna przymierzyc. A ekspedientka na to ze NIE, bo to nie jest do mierzenia, ze to tzreba w 2 osoby zakladac, ze to ma duzo halek i ze sie mierzy, jak ktos chce kupic. Zacielo mnie. Potraktowala mnie okropnie, tak jakbym przyszla pomierzyc sobie to dla jaj czy co. Poprostu nie wiedziala co mam zrobic. Wyszlam ze sklepu i dalej nie rozumialam tej kobiety. no w kazdym badz razie juz nic tam nie kupie. A wogole to ostatnio ciezko mi na duszy z powodu D....Tak jakos nie moge wybic go sobie z glowy, tymbardziej, ze od niedawna ma neta i czasami gadamy sobie na gg...Sz. jest fajny, tylko...No wlasnie. Wydaje mi sie, ze on nadal kocha V.(ona z nim zerwala tak po roku chodzenia, bo stwierdzila ze kocha go, ale tylko jako przyjaciela). Wydaje mi sie, ze oni bardzo do siebie pasowali i ze Sz. wymaga ode mnie pewnych cech, ktorych ja nie posiadam, za to ona je ma. Np. "czucie" blackowego klimatu (spacery noca na cmentarz, do lasu itp), a ja sie takich wypraw popsortu boje, pol biedy gdybym bala sie duchow czy czegos w tym stylu, to bylo by "blackowe", ale ja sie boje zwyklych ludzi. Albo np. V. lubi metal, zna sie na tym, lubi blacka, ktorego Sz, kocha, a ja totalnie sie na tym nie znam, bo wole rocka i bluesa. I moglabym wymieniac wiele takich szczegolow. Nie wiem czemu sie tak do konca rozstali, bo jest cos czego nie powiedzialo mi zadne z nich (to cos, dlaczego Sz. nie lubi V. teraz, a przynajmniej ma do niej o to pretensje). A co do D...To naprawde nie wiem. Czasami wydaje mi sie, tak intuicyjnie, ze on tez ciagle do mnie cos czuje, a z drugiej strony ostatnio mial w opisie cos o slicznej E., ze ja pozdrawia, ze zobacza sie w szkole i takie tam. Sama nie wiem co z tym bedzie...Moje serce, dusza, cialo, umysl rwa sie z calej sily do D. i wlasciwie nie potafie tego nijak wytlumaczyc, tak poprostu jest i tyle.