Archiwum grudzień 2004, strona 2


gru 20 2004 Wielki bal, piekna suknia, tylko ksiae nie...
Komentarze: 0

2004-12-20

Znalazlam (chyba) sukienke na studniowke. Kosztuje 366 zl (ala:/), ale jest sliczna. Czerwona, dluga, gora na ramionczkach, z tylu wiazana jak gorset. Po bokach ma rozciecia, ktore sie faluja, a spod tego wszystkiego wystaje czarny tiul:) Bardzo ladna. Tylko problem tkwi w tym, ze w mej wyobrazni jestem w niej z...D.To jego widze jako ksiecia na bialym rumaku w lsniacej zbroi...I bez niego moja studniowka nie bedzie w 100% udana, bo za kazdym razem gdy spojrze n Sz. bede myslec o D...Boze, ja zaczynam wariowac, a bylo tak dobrze, powoli zaczelam zapominac, to wewnetrzne cos dalo sobie spokoj i znow wrocily, ale mocniejsze...Jak ja mam sie wyleczyc z D.??????

arien : :
gru 19 2004 Czas przez palce leci...
Komentarze: 0

2004-12-19

Dzisiaj, poniewaz jest niedziela robocza, bylam w paru sklepach. Szukalam butow i sukienki. W jednych z nich zobaczylam na manekinie ladna sukienke, potem zobaczylam ja na wieszaku. W tym czasie przyszla jakas kobieta (ok 40) z mezem. Ekspedientka pokazywala jej rozne rzeczy, bo tamta szukala czegos na Sylwester, ale czegos raczej skromnjeszego. Gdy tamta ogladala zaproponowane rzeczy ja spytalam sie jaki numer ma sukienka na wieszaku. Okazalo sie, ze moj. Wiec sie pytam, czy mozna przymierzyc. A ekspedientka na to ze NIE, bo to nie jest do mierzenia, ze to tzreba w 2 osoby zakladac, ze to ma duzo halek i ze sie mierzy, jak ktos chce kupic. Zacielo mnie. Potraktowala mnie okropnie, tak jakbym przyszla pomierzyc sobie to dla jaj czy co. Poprostu nie wiedziala co mam zrobic. Wyszlam ze sklepu i dalej nie rozumialam tej kobiety. no w kazdym badz razie juz nic tam nie kupie. A wogole to ostatnio ciezko mi na duszy z powodu D....Tak jakos nie moge wybic go sobie z glowy, tymbardziej, ze od niedawna ma neta i czasami gadamy sobie na gg...Sz. jest fajny, tylko...No wlasnie. Wydaje mi sie, ze on nadal kocha V.(ona z nim zerwala tak po roku chodzenia, bo stwierdzila ze kocha go, ale tylko jako przyjaciela). Wydaje mi sie, ze oni bardzo do siebie pasowali i ze Sz. wymaga ode mnie pewnych cech, ktorych ja nie posiadam, za to ona je ma. Np. "czucie" blackowego klimatu (spacery noca na cmentarz, do lasu itp), a ja sie takich wypraw popsortu boje, pol biedy gdybym bala sie duchow czy czegos w tym stylu, to bylo by "blackowe", ale ja sie boje zwyklych ludzi. Albo np. V. lubi metal, zna sie na tym, lubi blacka, ktorego Sz, kocha, a ja totalnie sie na tym nie znam, bo wole rocka i bluesa. I moglabym wymieniac wiele takich szczegolow. Nie wiem czemu sie tak do konca rozstali, bo jest cos czego nie powiedzialo mi zadne z nich (to cos, dlaczego Sz. nie lubi V. teraz, a przynajmniej ma do niej o to pretensje). A co do D...To naprawde nie wiem. Czasami wydaje mi sie, tak intuicyjnie, ze on tez ciagle do mnie cos  czuje, a  z drugiej strony ostatnio mial w opisie cos o slicznej E., ze ja pozdrawia, ze zobacza sie w szkole i takie tam. Sama nie wiem co z tym bedzie...Moje serce, dusza, cialo, umysl rwa sie z calej sily do D. i wlasciwie nie potafie tego nijak wytlumaczyc, tak poprostu jest i tyle.

arien : :
gru 18 2004 Za pozno...
Komentarze: 2

2004-12-18

 

"Za pozno zjawiasz sie,

 za pozno zjawiasz sie,

 bo zanim sie rozejrzysz,

 zanim ocenisz, zanim sie zdecydujesz,

 za pozno jest...

 

 Bo ona kocha juz

 i ma wsystko co chce,

 bez ciebie to ma, to wszystko co chce

 Ona kocha juz

 bo wszystko co chce, bez ciebie to ma...

 

 Za pozno, za pozno...

 

 Kolejny raz nie przeskoczysz sam siebie,

 raz przelkniesz sline samotnosci

 Ja wolam ciebie,

 i wolam cie, chociaz nie slyszysz mnie

 Wolam ciebie,

 i wolam cie, chociaz nie slyszysz mnie...

 

 Za pozno zjawiasz sie,

 za pozno zajwiasz sie,

 bo zanim sie rozejrzysz,

 zanim ocenisz, zanim sie zdecydujesz,

 za pozno jest...

 

 Bo ona kocha juz

 i ma wszystko  co chce,

 bez ciebie to ma, to wszystko co chce

 Ona kocha juz,

 bo wszystko co chce, bez ciebie to ma..."

                                                                "Za pozno"

                                                                                 Kaiser Walzer

Dlaczego czuje sie tak,  jakby ta piosenka byla o mnie i...o D.???? Bo moze faktycznie tak jest, moze...moze bylo za pozno...

arien : :
gru 16 2004 Historia - porazka...:/
Komentarze: 2

2004-12-16

Historia to byla naprawde porazka. Trudne bylo, a ja jeszcze siedzialam w lawce nr 13:] Poszlo mi kiepsko, ale mowi sie trudno:( A po  probnej poszlysmy do sklepu, kupilysmy sobie ciacho i poszlysmy do kumpeli. Obejrzalysmy troche studniowki jej brata (ale mialam ubaw:D), pogadalysmy troche o naszej przyszlej studniowce, poogladalysmy zdjecia itp. Poprostu takie babskie popoludnie. A  w sobote idziemy (tylko baby) do Scrubsa. Ale bedzie fajnie:)

arien : :
gru 16 2004 Historia - ostatnie starcie...:]
Komentarze: 0

2004-12-16

Wczorajszy angielski byl banalny, az sama sie zdziwilam:D A dzisiaj czeka mnie historia i tu beda schody. Ale wiem, ze historie ma prawo oblac, bo dopiero sie ucze:]

arien : :