Komentarze: 2
2005-10-14
Moje bezrobocie się skończyło, zresztą szczęście znów się do mnie uśmiecha;) Jakieś pare dni temu zadzwonili do mnie ze szkoły, że mają dla mnie pieniądze - 110 zł z jakiegoś funduszu motywujacego czy coś takiego:] W poniedziałek po nie jadę:) Wczoraj byłam w urzędzie pracy - staże biurowe były już zajęte, ale był wolny staż w piekarni, bardzo znanej, dużej i blisko mnie:] Dziś o 8 tam byłam i...dostałam staż:) Będę zarabiać ok 466 zł miesięcznie - nie są to kokosy, ale mi wystarczy, a co najważniejsze, po miesiącu pracy będę mogła sobie kupić już Minoltę Z10 (narazie ją mam na oku, choć może mi się odwidzi:]). Tak więc zdobędę doświadczenie zawodowe, zarobię pieniądze, w domu przestaną marudzić i wykorzystywać mnie jako sprzątaczkę, no i kupię sobie cyfrówkę:) Odzyskałam trochę dawnego optymizmu:) A jutro może jadę z Sz. do Wisły na 1,5 dnia:) W ramach uczczenia naszej rocznicy:)