Archiwum 11 listopada 2003


lis 11 2003 THE END;(((
Komentarze: 2

2003-11-11

 

To koniec. M. ze mna zerwal. Przyszlam do niego na 16, a tam czeka na mnie jego brat. Dal mi list i powiedzial, ze M. nie ma i nie wie, gdzie poszedl. W liscie okazalo sie, ze M. ze mna zerwal. Potem dlugo ryczalam u niego w mieszkaniu, az w koncu jego brat nie wytrzymal i stwierdzil, ze M. go zabije, ale trudno, zaprowadzi mnie do niego. Umowili sie w parku. Stal tam z kuzynem. Dlugo z nim gadalam, duzo ryczalam. W koncu postanowillismy, ze pozostaniemy przyjaciolmi. Zerwal ze mna, bo stwierdzil, ze to, co do mnie czul kiedys,  juz nie istnieje. Szkoda, bo ja go naprawde kocham...Bedze mi trudno, ale musze jakos to przezyc...

arien : :