Archiwum 31 maja 2004


maj 31 2004 Nie bój sie, wyplyn na glebie, jest przy...
Komentarze: 0

2004-05-31

Wczoraj wrocilam z Lednicy. Bylo cudownie, chociaz na koncu to juz spalam. Najwspanialszym momentem byla dla mnie transmisja z Watykanu. Jak patrzyma na Ojca Swietego ogarnialo mnie straszne wzruszenie. Szkoda, ze nie widzialam Go nigdy na zywo. I byc moze juz takiej szansy nie bede miala, ale kto wie, moze jeszcze zdaze...Niektorzy szczesciarze byli na audiencji u Ojca. Tez bym tak chciala. To jest naprawde wielki i swiety czlowiek. Bardzo tez zaskoczyl mnie M. Po drodze wkurzylam sie na niego i slusznie, ale postanowilam zostawic ten temat narazie, bo nie chcialam wtedy psuc sobie humoru. A zadziwil mnie tym, bo zobaczyl cos nowego. Zaskoczyly go trzy zakonnice bawiace sie przed nami. Dla niego to jest dziwne, ze zakonnice potrafia sie bawic, ze moga tanczyc itd. Nawet chcial zrobic sobie zdjecie z nimi. Wiec bedziemy mieli z nimi zdjecie, bo one oczywiscie sie zgodzily. Utwierdzilo mnie to w przekonaniu, ze pomimo tego, ze on nie wierzy, cos zyskuje na Lednicy, czyli dobrze, ze go tam ciagne.

arien : :