Archiwum 25 marca 2004


mar 25 2004 ;((
Komentarze: 0

2004-03-25

Niby powinnam byc dzisiaj zadowolona, bo nie mam jutro sprawdzianu z genetyki i na lekcjach dzis nie byla, ale jak przeczytalam to co On napisal na swoim blogu...Musze mu jakos pomoc, ale nie wiem jak...meczy mnie to, jak widze, co sie z nim dzieje, a wiem, ze jestem bezradna...Dlaczego tak musi byc??? Przeciez chce dobrze. A On...ja nie wiem, czego On chce...pisze takie rzeczy, ze po prostu juz nie moge...Czy moja milosc cokolwiek zmieni??? Mam dola, jest rwdna pogoda, moj facet brnie coraz glebiej w bagno, a ja...no wlasnie a ja?? A ja jestem sama z tym wszystkim...Pozostaje mi  tylko miec nadzieje i modlic sie...

"Czemus smutna duszo ma, Pan nadzieja twa"

"Hymn o krzyzu"

Krzyzu swiety, co swiety co swiat obejmujesz,

Ktory rozdarta ziemie ramionami dwoma,

Jak dziecko slabe matka, przed ciemnoscia bronisz,

Zmiluj sie nad nami!

Krzyzu siwety masz moc pojednania

I Polnocy z Poludniem, i Wschodu  z Zachodem,

Ktory nienawisc lamiesz, a niewole kruszysz,

Zmiluj sie nad nami!

 

Ref:Toba mury rozwalac, Toba sie oslonic,

       Tobie sie ufnym sercem z miloscia poklonic/x2

 

Moj krzyz jest ciezki,szkoda, ze w poblizu nie ma zadnego Szymona Cyrenejczyka...

 

 

arien : :