Archiwum wrzesień 2004, strona 3


wrz 17 2004 Nail To Coffin...
Komentarze: 0

2004-09-17

Wczoraj uslyszalam, ze jestem gwozdziem do trumny...Ale moze od poczatku. Bylam z Sz. z supermarkecie na zakupach (dzial alkoholowy). Dlugo medytowalismy jakie wino kupic (na piknic, na ktory jedziemy jutro:). W koncu stanelo na tym, ze kupilismy biale polwytrawne i czerwone polslodkie (niewiedzielismy czym sie rozni polslodkie od polwtrawnego, wiec wzielismy i takie i takie). No a potem jeszcze gadalismy u mnie pod klatka. Sz. stwierdzil, ze on teraz bedzie duzo myslal, bo ma duzo spraw, ktore musi przemyslec. Powiedzial tez, ze choruje na "chorobe duszy" (nie wiem, co dokladnie przez to rozumial). I takie tam rzeczy wlasnie mowil, a potem powiedzilam, ze ja pogarszam tylko ten stan i ze jestem "gwozdziem do trumny". A potem cos jeszcze o tym, ze ja troche inaczej mysle i ze niektorych rzeczy sie nie domyslam albo inaczej rozumiem. No coz, z tego by mi dziwnie wynikalo, ze on do mnie miete czuje lub cos w tym stylu. A w takim ukladzie mialabym dylemat. Bo z jednej strony bardzo go lubie i wiem, ze moglo by cos pomiedzy nami byc, a z drugiej strony jest jeszcze D., ktory mi sie bardzo podoba, aczkolwiek nie znam go tak jak Sz., chociaz tak naprawde Sz. tez nie znam za dobrze, pomimo ze znamy sie od przeszlo 2 lat. Poki co, jesli Sz. zacznie cos gadac na ten temat, bede grala na zwloke np. cos w stylu, ze musze odpoczac po zwiazku z M. i ze go jeszcze musze lepiej poznac itp. Bo licze, ze za tydzien w weekend cos sie wyjasni z D. (spedzimy na konwencie mangowym 2 dni z soba, w tym jedna noc, a noce sprzyjaja rozmowa na rozne tematy:D ). Ciekawi mnie jak wypadnie jutrzejszy piknik:D A wogole dzisiaj mialam dobry dzien w szkole, bo babka nie spytala mnie z fizyki, a z biologii, o ktorej sadzilam, ze poszla mi fatalnie, dostalam 4+(1 punkt i mialabym 5:/, a jednak cholerna chimera na wszystkim zawazyla:/).

arien : :
wrz 13 2004 Cholerna chimera...:/
Komentarze: 0

2004-09-13

Pisalam dzisiaj sprawdzian z bioli z genetyki. Poszlo mi ikropnie, pytania byly kosmiczne typu: co to jest chimera? a0mozaika genowa, b)mozaika somatyczna, c)fenokopia, d)cos tam. Szczelilam na fenokopie, bo zetknelam sie z tym w jednej ksiazce (dla zdajacych na medycyne:/). Czarno to widze:/ Ale mowi sie trudno, wierze, ze i tak bede miala 5 na maturalnym, ja tam zawsze mam fuksa:D

arien : :
wrz 12 2004 Wszystko mnie boli, jestem cala poklota:/
Komentarze: 0

2004-09-12

  Dzisiaj bylam na jezynach. Mam cale podrapane rece, ale za to jezyny juz sa w baniaku i dzisiaj juz zacznie sie robic moje pyszne winko:) Za tydzien jedziemy z Sz. na "piknik" czyli jedziemy w ustronne miejsce, bierzemy z soba jedno drogie wino i jedno tanie i ciasto z jezyn(ma mi je przyniesc w sloiku). Pewnie bedzie fajnie:D M. ma dziwny opis, cos o jakiejs dziewczynie, ze zmienila jego zycie na lepsze. Pewnie chodzi o A. Co prawda, ona chodzi z P., ale chyba im sie nie uklada. Ona jak na moj gust jest dziwna, ale on w sumie tez. Tylko boli mnie to, ze wynika z tego, ze uwaza ja za lepsza ode mne. Chociaz nie uwazam, zeby tak bylo. Po prostu jestesmy totalnie inne.

 

arien : :
wrz 11 2004 Obrastam w sile, bronie sie...
Komentarze: 1

2004-09-11

           Wlasnie wrocilam z koncertu zespolu Dziolo (graja reggae polaczone ze ski). Byloby fajnie gdyby nie to, ze bylam z kumpela i jej facetem. Takie piate kolo u wozu. A w lokalu zero innych znajomych (a przynajmniej takich, do ktorych moglabym i chcialabym sie dosiasc). Zaczynam ostatnio popadac w mini-depresje. A wszystko przez samotnosc...Czasami tesknie za nim, choc dobrze wiem, ze to tylko emocje, ale sa to jednak silne emocje...Brakuje mi przytulenia, chociaz ON i tak mnie nie przytulal. Po prostu brakuje mi drugiej osoby. Chyba za bardzo przyzwyczailam sie do towarzystwa D. i M. Co z tego, ze wiem, ze z D. to pewnie nic nie wyjdzie (chociaz i tak ludze sie nadzieja, ze moze jednak cos...), a M. dogryza mi jak moze, ja po prostu lubie ich towarzystwo, lubie wyjsc z nimi do knajpy, wypic piwo, posiedziec i pogadac, nawet muzyka wtedy nie jest tak bardzo wazna. I do Sz. tez sie przyzwyczailam. Odkad nie jestem z M., Sz. traktuje mnie inaczej, jakby mnie lubil...:D A czasami wydaje mi sie, ze az za bardzo...Bo to nie jest dla mnie normalne, ze wlasnie on zaprasza mnie do knajpy, zeby sobie posiedziec, piwo mi stawia i wogole...tylko on i ja...chociaz musze przyznac, ze bardzo fajnie sie nam gada...A jutro jedziemy na jezyny na rowerach, powinno byc fajnie:D Ja chce zrobic z jezyn wino, a on nalewke:D Chcialabym znalezc sobie faceta, bo chociaz wiem, ze dam sobie rade sama, to jednak wolalabym miec kogos, kogos do kochania, kogos kto by mnie pokochal....

"Tego dnia czystosc

Zostala pogrzebana, razem z nia legl wstyd

Tego dnia upadl duch

Wygiela sie do wewnatrz bezpowrotnie elipsa ma

 

Obrastam w sile, bronie sie

Nie zloszcze sie, nie zloszcze sie

Lubie chleb, wiec sobie zjem

I po brzuchu sie poklepie

 

Wczoraj zdolalam

Wrocic do lona matki, pamiec wraca dzis

Co w niej jest, czego nie mam ja

Pelnia czlowieczenstwa wiele kosztuje mnie"

                                                         "Ho"

                                                                  Hey       

arien : :
wrz 01 2004 Ludzie coscie tacy smutni? Do szkoly idziecie:P...
Komentarze: 0

2004-09-01

Taki oto napis wysial przed wejsciem mojego liceum. Taa...Pierwszy dzien szkoly. Do klasy przyszla nasza matematyczka i sie zdziwlilismy, czemu ona, a nie wychowawczyni. Wiekszosc juz w panice pomyslala, ze zmienili nam wychowawce, ale nasza babka po prostu nie mogla byc. Jutro mamy na 9:00 do 10:15 zajecia z wychowawca i w piatek to samo, bo jeszcze planu nie ulozyli. I pewnie jeszcze pol przyszlego tygodnia tez bedziemy miec wolne:D I za to kocham moja szkole - za brak organizacji na poczatku i koncu roku:D Przynajmniej jeszcze sie pobycze, bo w innych szkolach to jutro juz po 8 lekcji maja:) A tak na serio to musze w tym roku zabrac sie do roboty - w koncu mature bede pisac:D Tylko jeszcze nie wiem z czego:/ No i chcialabym, zeby z D. cos wyszlo, zebysmy sie dalej co jakis czas na jakiejs imprezie widywali i wogole...Pozyjemy, zobaczymy, a poki co, to musze "Potop" zaczac czytac:)

arien : :