Archiwum czerwiec 2004, strona 1


cze 14 2004 :))
Komentarze: 0

2004-06-14

W sobote bylam na koncercie w tawernie. Troche byl nie w moim klimacie, bo byly tam zespoly death metalowe, no ale nie bylo tak zle. Koncert byl z okazji 10-lecia zespolu Isolatet (chyba tak to sie pisze, nie jestem pewna:D). Na koncu wlasnie ten zespol oblewaj szampanem tlumek, a potem dali tego szampa tlumkowi, czyli mi tez. Dobry byl:) A potem poszlam spac do M. W sumie bylo fajnie, tylko kumplei mi zal. Rozstala sie jakis czas temu z facetem. To ona zerwala, ale odnosze wrazenie, ze ona do konca nie wie czemu. On udaje twardziela i zachowuje sie normalnie, jak by go to wcale niedotknelo, tylko ze niektore rzeczy sie widzi, a u niego widac, ze to jednak go boli. Moim zdaniem byli fajna parka i chcialabym, zeby byli razem. Chcialabym jej jakos pomoc. Ona bardzo pomogla mi rozmowami na gg, kiedy to ze mna zerwal M. Wiec wiem ile moze pomoc rozmowa z kims. A wogole to oni powinni ze soba szczerze porozmawiac, powiedziec co czuja, co im niepasuje, czego brakuje. Lubie ja bardzo, jego tez, wiec bylo by fajnie gdyby znowu byli razem i moglibysmy spedzac czas w 4, bo teraz to sie nie da, bo ja boli to jak go widzi (rozumiem ja, bo sama to przezywalam), a on tez jej unika - jego ego i duma ucierpialy, wiec teraz zgrywa macho. POcieszam sie mysla, ze jeszcze tylko ten tydzien i wolne, bo do piatku maja byc oceny wystawione. Swiadectwo bede miala dobre, chociaz nie takie jak bym chciala (jednej piatki braknie mi do paska). Wakacje czekajamnie pracowite, bo stwierdzilam, ze musze choc troche zrobic cos z moim angielskim, poczytac jakies ksiazki historyczne i lektury z polskiego. Zobaczymy, co uda mi sie zrealizowac:)

arien : :
cze 09 2004 Wolne...w koncu:D
Komentarze: 0

2004-06-09

I znowu wolne. W koncu. Bo juz naprawde nie moglam w tej szkole. W poniedzialek pisalam sprawdzian z dodatkowej biologii z bakterii i wirusow, bo od tego zalezala moja ocena z bioli. Zabawnie bylo, bo pisalam go u dyrektora w gabinecie i nawet siedzialam sobie na jego fotelu:D We wtorek pisalam sprawdzian z maty. No i skisilam, bo babka dala zadania wziete chyba z kosmosu. Dzisiaj zdalam chemie na 4 (odpowiadalam z akenow, alkinow i alkanow), a z polskiego juz mi wpisala 5 dlugopisem, naszczescie nie zdazylam sie jej spytac jak mam poprawic ta kape z Pana Tadeusza, bo ona ja zignorowala:) Tak bardzo chce wakacji...Dzisiaj na polskim natchnela mnie wena tworcza na...wiersze:) Wiec prawdopodobnie jutro lub w najbliszym czasie pojawi sie tu moja "poezja" - znaczy sie te moje wypociny:)

arien : :
cze 04 2004 Kolejne zmiany...moze na lepsze????
Komentarze: 0

2004-06-04

Dzisiaj mialam swietny dzien, a zawdzieczam go...SOBIE. Postanowilam wczoraj, ze dzisiejszego dnia nic ani nikt mi nie zepsuje. Doszlam do wniosku, ze za bardzo sie denerwuje, co odbija sie na moim stanie wewnetrznym jak i na zachowaniu wobec innych - po rpostu robie sie zrzedliwa. No i postanowilam, ze dzisiaj mnie nic nie zdenerwuje. I faktycznie, bylam spokojnie, z fizyki mam 4 na koniec, nawet nie denerwowalam sie za bardzo na M., bylam w  kinie na "Harrym Potterze cz. III" (trzeba przyznac, ze faktycznie ta czesc wyszla bardziej mroczna i dzieci mogly sie bac, wogole to bylam z tata, kupilismy sobie niezdrowe chipsy i szkodliwa coca- cole i bylo fajnie). Byc moze jest to sposob na lepsze samopoczucie, taka autoterapia:) Bo jak bede ciagle sie tak nerwowac, to w koncu wrzodow dostane. A chce pozyc sobie jeszcze dlugo na tym swiecie:D

arien : :