Why??????????
Komentarze: 0
2003-11-13
Chyba tego nie wytrzymie. Ciagle o nim mysle, placze...Nie wiem, co mam robic. Jak pozbyc sie milosci??? Po co kochac, skoro i tak osoby przeze mnie kochane beda mnie ranic, czy jest sens szukac sobie wogole faceta???Jak mam zaufac jakiemus, skoro nie mam pewnosci, ze nie zostawi mnie tak jak M., a ja znowu bede tak cierpiec???Co moge zrobic by wrocil???? Zrobie wszystko....A bez niego nie moge nic...Jest mi potrzebny do zycia jak powietrze, bez niego sie dusze...
Dodaj komentarz