To będzie ciężki dzień:((((
Komentarze: 0
2003-09-22
Na osiemnastce u D. bylo bardzo fajnie. Co mnie szczególnie zdziwilo to jego rodzice. Przez caly czas byli, ale nie przeszkadzali ani nie psuli zabawy. Jego mama ciagle przynosila jakies jedzenie, jego tata uderzyl go 18 raz paskiem w tylek. Ma bardzo liberalnych rodziców, bo alkohol lal sie tam strumieniami, jak to na osiemnastce. Ja nie pilam. Troche sie zle czulam, bo chyba mnie bierze grypa albo cos takiego. Mama D. proponowala mi cos cieplego do jedzenia, a potem powiedziala, ze jak sie zle czuje, to niech sobie wypija kielicha, to bedzie mi lepiej. Ciekawe podejscie;)))) Ja nie mam bladego pojecia, gdzie bede robic swoja osiemnastke, ale zapewne nie w domu, bo na rodziców to nie ma co liczyc, a pozbyc sie ich i tak nie mam jak.
Dodaj komentarz