:D
Komentarze: 0
2004-04-14
Jakiego ja mam czasami pica:D Poszlam do tej szkoly (ale nie bylam na 2 w.f., chemii i historii). A w domu stwierdzilam, ze byloby fajnie jak bym numerek miala. No i wchodze do szkoly, a tam numerek!!! Jak bym to wiedziala, to bym poszla na wszystkie lekcje. Biologii nie poprawialam, bo mielismy na tej lekcji pogadanke z policjantem. Glownie o tym, ze nie wolno nam pic jak nie mamy 18 lat (niektorych to juz nie dotyczy:D). Myslalam, ze przyjdzie jakis mlody, przystojny funkcjonariusz...taa...eh...a tu przyszedl srednio mlody, ale ani troche przystojny. Ale jakos poszla ta gadka. W tym czasie pisalam zadanie na polski. I jakos mi sie w szkole dzien poturlal:)) Gadalam z D. w sprawie imprezy. I juz wiem, ze robie z nimi ta osiemnastke:))) Bankowo w piatek, 23 kwietnia:))) Ale bedzie impreza:))) Tylko szkoda, ze w tym samym dniu w szkole bedzie akcja oddawania krwi, bo chce oddac, ale byloby glupota oddawac krew przed impreza (bo chce sie bawic, a nie mdlec). Oddam kiedy indziej swoja krew, tylko musze dowiedziec sie kiedy bedzie stal ambulans pod Azetem.
Dodaj komentarz