Czasami tak bywa...
Komentarze: 0
2004-11-16
Czasami tak bywa, ze nic nam sie nie chce, tak bez powodu, ze lezelibysmy i nic nie robili...no i wlasnie teraz tak mam:] A musze sie uczyc geografii:/Wogole to chyba bierze mnie jakies przeziebienie, bo sie zle czuje. Zaczyna mnie dopadac po raz kolejny jesienna depresja, chociaz teraz ma ona inne zabarwienie...Nie lubie takiej pogody - zimno, mokro, ciemno...Zbyt oddzialowuje na mnie i moj nastroj...to dziwne jak taka zwykle pogoda dziala na czlowieka, ale uswiadamia to przynajmniej, ze jestesmy czescia tego swiata, ze my wplywamy na niego, a on na nas. Boje sie jutrzejszej wizyty u lekarza. Chcialabym, zeby mi powiedzial, ze panikuje, zeby mnie nawet wysmial, ze robie halo z niczego...chcialabym, tylko wiem, ze nie moze tak zrobic, bo takich rzeczy sie nie bagatelizuje, dla pewnosci tak czy siak bedzie trzeba zrobic badania. Boje sie...W zasadzie czemu niby mialabym miec raka, mam niewielkie prawodpodbienstwo, tylko ze ludzie z rakiem tez nie sadzili, ze moga go miec...Dlaczego mialabym to byc ja, a z drugiej strony dlaczego nie? Czuje sie teraz taka bezradna, pozostaje mi tylko czekanie, a to jest najgorsze. Zle mi z tym, tymbardziej, ze o moich podejrzeniach nie wie nikt, mamie mowilam, ale ona to zbagatelizowala i pewnie mysli, ze panikuje. Rozumiem ja, to taki mechanizm obronny przed najgorszym. Nie chce mowic ani O. ani Sz., bo mam nadzieje, ze wszystko bedzie ok, a gdybym im powiedziala to poczulabym jeszcze bardziej zagrozenie, jakie nade mna wisi. Nie chce dopuszczac do siebie mysli, ze moze pojsc cos zle...Pozostaje mi zaufac Bogu i miec nadzieje, ze tylko mam schizy...
Dodaj komentarz