***
Komentarze: 0
Szybujac po blekintnym Niebie
spoglada w dol
Rzuca cien swych skrzydel na Ziemie
I widzi jakby nie siebie...
Widzi nienawisc, krew,
zlosc, smierc.
A gdzie jego anielskie skrzydla?
W koncu dostrzegl je
w ludzkich poduszkach,
szybuja w pelnych milosci snach...
Dodaj komentarz