lut 15 2006

Walentynki...


Komentarze: 3

2006-02-15

Moje walentynki będą dopiero dziś. Choć już wczoraj dostałam kartkę, to nie wzięłam jej do domu. A wszystko dlatego, że mój prezent kupimy dziś (śliczne majteczki w haftowane róże:)). Ostatnio robię się sentymentalna...może dlatego, że przed okresem jestem, a może to z wiekiem jakoś przychodzi. Wzruszyłam się czytając walentynkę od Niego;) Ostatecznie kupiłam mu tą dużą kartkę, bo kupiłam ją taniej w hipermarkecie (za 19,99) i powyklejam ja w srodku naszymi zdjeciami. No i jeszcze korkociag dostanie:] Więc dziś będę świętować walentynki drugi raz:) Eh, mam problem z klawiatura i nie chca mi sie robic polskie znakię. Ehhh...glupi komp. A tak wogole wczoraj znow sie wazylam i stracilam 1,5 kilo (a bylam na urodzinach i naprawde duzo ciasta zjadlam, za co bylam zla na siebie strasznie:/). Czyli w sumie, po 3 tygodniach diety schudlam 4,3 kilograma:) I zaczelam chodzic na basen w koncu:) Jesli bede trzymac takie tempo i bede chudnac tak z 6 kg na miesiac, to do wakacji powinnam wzgladac dobrze:)

arien : :
Dotyk_Anioła
24 lutego 2006, 18:11
A ja bede głodowac...
I jesc tabletki odchudzajace...
Po tym szpitalu PRZYTYLAM
;(
Deathie
20 lutego 2006, 23:17
Jestem za wersją, że to z wiekiem przychodzi :) I oczywiście nadal trzymam kciuki za twoją dietę :) Ja pozazdrościłam i też chciałąm spróbować tylko zdrowo i tylko warzywka, dopóki nie przypomniałam sobie, że przecież... ja już jem same warzywka bo jestem wegetarianką :P A poza tym co bym nie robiła, moja waga stoi w miejscu... Cóż, nie każdy ma takie szczęście jak ty ;)
Dotyk_Anioła
15 lutego 2006, 08:48
To ja w takim razie życzę przemiłych i ciepłych Walentynek... U mnie za oknem pogoda wymarzona do zimowego spaceru, słoneczko pięknie świeci :) A pokażesz mi później te majteczki? :) Bo ja bieliznę uwielbiam! Na pewno będzie zaskoczony taką Walentynką :) Ale ja bym chyba nie miała jej czym wykleić... Ja podejrzewam, że i tak bez tej diety wyglądałaś dobrze... Ale z odchudzaniem to idą wydatki... W końcu ubranka o rozmiar mniejsze będziesz potrzebowała... Ja chyba zacznę się odchudzać w wakacje... Praca, ruch... A teraz? Siędzę w domu, jem pyszne, domoew jedzonko, antybiotyki, nie mam siły na ćwiczenia... I tak chyba zamiast mniej ciałka to więcej troszkę jest... Miłego dnia raz jeszcze... Pozdrawiam :)

Dodaj komentarz