cze 21 2006

Bez tytułu


Komentarze: 1

2006-06-21

Kolejne 1,2 kg mniej... to już 18,8 kg...i kolejne cm. Nareszcie szczupła talia (z 78 do 64 cm), mniejsze biodra, nareszcie rzeczy leżą na mnie tak, jak powinny...Jem coraz więcej, co tydzień dodaję 100 kcal, te 1,2 kg samo spadło, bo aktywnie spędzam czas, dużo jeżdżę na rowerze...chciałabym za rok stanąć na wagę i stwierdzić, że udało mi się utrzymać wagę i nieprzytyć...boję się jojo, bo wiem, że czai się tuż-tuż za rogiem. Ale ja się tak łatwo nie poddam i będę z nim walczyć. Wkrótce mam zamiar kupić sobie strój 2-częściowy - mój pierwszy w życiu, kto by pomyślał, że będę mogła kiedyś ubrać taki strój...a jednak, czasami marzenia się spełniają:)

arien : :
Dotyk_Anioła
21 czerwca 2006, 08:06
Gratuluje i bardzo ciesze sie z Twojego sukcesu... Ja jem bardzo malutko... Pol buleczki na sniadanko, potem skromny obiadek i kolacyjka... Ruszam wiele... Czuje, ze brzuszek jakby mnejszy i nie tak poladowany, ale waga stoi w miejscu... Chyba w ogole za czesto sie waze... :)

Dodaj komentarz