cze 28 2004

Wakacje:)


Komentarze: 1

2004-06-28

Wlasnie wrocilam od babci. Bylam tam od soboty do dzis. Takie male miasteczko, a ile sie tam zmienilo, no ale ostatni raz bylam tam jakies...6 lat:) Strasznie nie chcialam tam jechac, bo w sobote gralo pod Zyrafa Cree i Kult. Ale musialam jechac, bo bacia miala 89 urodziny. Tak wogole to w piatek, po zakonczeniu roku szkolnego, poszlam wieczorem na impreze z M. On bardzo nie chcial, bo mialo tam techno leciec. Mnie osobiscie walilo to co bedzie leciec. Najwazniejsze bylo dla mnie to, ze dzieki tej imprezie spedze ten czas z nim. W czwartek zrobilam drobny zakup na ta okazje: biale, polwytrawne, francuskie wino "Rosierre":) Mielismy je wypic na pol, ale jemy nie smakowalo, wiec ja wypilam 3/4, a on reszte, a pote jednego Lecha. Na poczatku imprezy marudzil, ale potem sie rozkrecil, troche tez sobie pospacerowalismy...i wogole bylo fajnie, mimo tej muzyki. Pod klatka, jak mnie odprowadzal, to nie chcial mnie puscic, slodki byl:) Niestety musialam byc w domu o 3:30, bo o 4 juz jechalismy do babci (7 godz jazdy). Tesknilam do niego prze te dni, ale jutro go zobacze.Niedawno czytalam swietna ksiazke: "Stokrotka" Jana Pawla Krasnodebskiego. Ksiazka opowiada historie mlodej narkomanki, ale jest ona ukazana oczami tej dziewczyny. Bardzo dziwna, ale jakze piekna i prawdziwa ksiazka. Naprawde czytajac to czulam to co tytulowa Stokrotka. Ta ksiazka jest zdecydowanie lepsza od "Pamietnika narkomanki", a nawet od "My dzieci z dworca Zoo" (do tej pory byla to moja ulubiona ksiazka o narkomanach). Chyba sobie ja kiedys kupie, jest niezwykla pod kazdym wzgledem, pokazje niezwykla magie narkotykow, ale takze ich tragiczny skutek koncowy.

arien : :
28 czerwca 2004, 20:13
Stokrotki jeszcze nie czytałam ale Dzieci z dworca ZOO to juz chyba 30 razy. Czadziorskich wakacji

Dodaj komentarz