kwi 03 2005

Totus Tuus...[`]


Komentarze: 2

2005-04-03

Wczoraj o godzinie 21:37 umarl wielki naszych czasow, papiez Jan Pawl II...

"Kazde ludzkie cierpienie, kazdy bol, kazda slabosc kryje w sobie obietnice wyzwolenia, obietnice radosci: "teraz raduje sie w cierpieniach za was" - pisze sw. Pawel (Kol 1, 24). Odnosi sie to dokazdego cierienia wywolanego przez zlo. Odnosi sie takze do ogromnego zla spolecznego i politycznego, jakie wstrzasa wspolczesnym swiatem i rozdziera go - cale to cierpienie jest w swiecie rowniez po to, zeby wyzwolic w nas milosc, ow bojny i bezinteresowny dar z wlasnego "ja" na rzecz tych, ktorych dotyka cierpienie. W milosci, ktora ma swoje zrodlo w Sercu Chrystusa, jest nadzieja na przyszlosc swiata. Chrystus jest Odkupicielem swiata: "a w jego ranach jest nasze uzdrowienie"(Iz 53, 5)."

                                                                                                                                    "Pamiec i tozsamosc"

                                                                                                                                                Jan Pawel II

"Pan jest pasterzem moim,

niczego mi nie braknie.

Na niwach zielonych pasie mnie,

nad wody spokojne prowadz mnie..."

On teraz jest juz w Niebie, na najwspanialszych lakach z najcudowniejszym Pasterzem...

arien : :
Dotyk_Anioła
03 kwietnia 2005, 10:59
Będzie czuwał nad nami i opiekował się nami... Jest w Niebie... My płaczemy, cierpimy... A tam radują się, że jest już z Bogiem, którego tak mocno ukochał... [*]
WaZa
03 kwietnia 2005, 10:11
nie martw się. Jemu tam będzie lepiej i nigdy nie umrze w naszych sercach. To co zrobił dla wiary jest godne podziwu. Miał przecież chorobę parkinsona. Tą rurkę w gardle, wylew i inne, a mimo to pocieszał nas i chciał abyśmy się radowali. My baliśmy się bardziej jego śmierci niż on sam.

Dodaj komentarz