lut 23 2005

Kobieta zmienna jest...


Komentarze: 2

2005-02-23

Ja to niezdecydowany czlowiek jestem - a wlasciwie to juz zdecydowany. Dzsi postanowilam zmienic deklaracje maturalna - stwierdzilam, ze nie bede zdawac wosu (mialam na deklaracji wos jako dodatkowy przedmiot - czyli rozszerzony), bo wlasciwie jakos nie widzi mi sie, zebym zdala ten wos, a nawet jesli to i tak bym oblala test z wiedzy politologicznej, a tylko na politologie potrzebowalam ten wos. Bo myslac nad tym przerazila mnie ewentualnosc, ze poprostu uczac sie jeszcze na wos, niedoucze sie na histe i w rezultacie i jedno i drugie npisze slabo. A jak bardzo bede chciala to zawsze w sesji zimowej albo nastepnej wiosennej moge zdac sobie ten wos:) Poza tym "urodzil" mi sie nowy pomysl - chce zdawac na psychologie:) Wiec musze dobrze zdac ta histe:) Mysle, ze ta decyzja o rezygnacji jest sluszna (dobrze, ze na to teraz wpadlam, bo do poniedzialku jest czas, zeby zmieniac deklaracje). Jakos czuje przyplyw sil witalnych - napelniona optymizmem zaczynam wierzyc, ze zdam mature i dostane sie na studia (chyba ten wos mnie tak przerazal). A jak sobie dzis pomyslalam, ze moze za pare miesiecy bede studenta I roku psychologii na US to az mi sie tak dziwnie przyjemnie zrobilo...:) Jak glosi przyslowie: chciec to moc - a ja chce, wiec moge tego dokonac:)

arien : :
25 lutego 2005, 11:57
A ja słyszałam, że nie zawsze chcieć to móc... ale to lepiej odpukać :)Też myślałam nad psychologią, też o niej marzyłam :) Ale jak zobaczyłam ile jest osób na UJ na jedno miejsce to mi się odechciało :P A poza tym ja chyba nie miałabym do tego cierpliwości :P Teraz nastawiłam już się na dziennikarstwo i myslę, że przy tym już zostanę :) Hm, no to miłej nauki (o ile ta w ogóle może być miła :P ) życzę :)
Dotyk_Anioła
23 lutego 2005, 21:49
Marzyłam o psychologii... Od zawsze... Ale szanse bym się tam dostala są minimalne... Nistety musiałabym zmienić moje przekonania co do biologii, a nie umiem, więc zostanę przy swojej germanistyce... W ogóle nie wyobrażam sobie matury, już nie potrafię się uczyć, nic nie wchodzi do głowy, a jak wejdzie znika po krótkim czasie... A on? Nie odpowiedział... Może masz rację... Poznać bliżej śpiewającego chłopca... Chwilowo tylko jako kolegę... Pozdrawiam! Buźka!

Dodaj komentarz