sty 15 2005

I co dalej...?


Komentarze: 1

2005-01-15

       Zastanawiam sie ostatnio co ze mna bedzie - i co dalej? Ucze sie, mam nadzieje, ze zdam mature, ale co potem? Wlasciwie wszystko, co sprawia mi frajde, nijak ma sie do mojej przyszlosci - taniec, ktory kocham, ale do ktorego sie nienadaje i na ktory jest juz za pozno; rysunek - moze i mam jakies predyspozycje, ale z tego nie wyzyje, a i tak juz za pozno na jakies kursy labo cos w tym stylu; pisanie - chcialabym pisac ksiazki, ale nie sadze, by ktos chcial je wydawac. Wiec co ja mam z soba zrobic???? Nie chce stac sie czescia szarej masy - czlowieka wepchnetego w szablon, w ukladanke, zwana przecietna spolecznoscia; nie chce rutyny w moim zyciu, nie chce chodzic do pracy i jej nienawidzic jak wiekszosc Polakow, nie chce wiecznie narzekac, ze jest zle, ze na nic nie starcza pieniedzy. Tak jakby stracilam szanse na wiele rzeczy i juz tego nie zmienie, ale co mam teraz zrobic????Jak znalezc swoje miejsce w zyciu, jak odkryc pomysl na siebie????

arien : :
Dotyk_Anioła
16 stycznia 2005, 19:22
Ja staram się nie myśleć o tym co będzie... Myślę o tym co było... Zastanawiam się nad tym, co jest... Ja też nie chcę rutyny... Pragnę by moja praca sprawiała mi przyjemność i dawała ogromną satysfakcję... Mam zamiar po maturze wyjechać na rok do Niemiec... Po tym roku pójść na studia - na germanistykę... Ech to tylko plany...

Dodaj komentarz