Archiwum maj 2004


maj 31 2004 Nie bój sie, wyplyn na glebie, jest przy...
Komentarze: 0

2004-05-31

Wczoraj wrocilam z Lednicy. Bylo cudownie, chociaz na koncu to juz spalam. Najwspanialszym momentem byla dla mnie transmisja z Watykanu. Jak patrzyma na Ojca Swietego ogarnialo mnie straszne wzruszenie. Szkoda, ze nie widzialam Go nigdy na zywo. I byc moze juz takiej szansy nie bede miala, ale kto wie, moze jeszcze zdaze...Niektorzy szczesciarze byli na audiencji u Ojca. Tez bym tak chciala. To jest naprawde wielki i swiety czlowiek. Bardzo tez zaskoczyl mnie M. Po drodze wkurzylam sie na niego i slusznie, ale postanowilam zostawic ten temat narazie, bo nie chcialam wtedy psuc sobie humoru. A zadziwil mnie tym, bo zobaczyl cos nowego. Zaskoczyly go trzy zakonnice bawiace sie przed nami. Dla niego to jest dziwne, ze zakonnice potrafia sie bawic, ze moga tanczyc itd. Nawet chcial zrobic sobie zdjecie z nimi. Wiec bedziemy mieli z nimi zdjecie, bo one oczywiscie sie zgodzily. Utwierdzilo mnie to w przekonaniu, ze pomimo tego, ze on nie wierzy, cos zyskuje na Lednicy, czyli dobrze, ze go tam ciagne.

arien : :
maj 26 2004 Dobry dzien dzisiaj...:)
Komentarze: 1

2004-05-26

Dzisiaj bylam na wagarach u M. W szkole bylam tylko na chwile, bo musialam pokazac zeszyt ksiedzu i zdac 5 przykazan koscielnych, a potem poszlam do M. A zaczelo sie to tak, ze nie wyspalam sie, wiec stwierdzilam, ze nie bede sie uczyc na chemie, tylko pojde dopiero na historie. POtem przepisywalam zeszyt z religii no i nie zdazylam, wiec nie pojechalam na historie. Jadac na religie pomyslalam, ze nie oplaca mi sie siedziec na dwoch polskich i angielskim. I doszlam do wniosku, ze powiem, ze ide do lekarza i przyszlam zdac tylko religie i musze isc. I tak zrobilam. M. akurat wychodzil z psem. Zdziwil sie jak mnie zobaczyl:D W jego mniemaniu ja i wagary to sie nie da. Oj, moje Slonko jeszcze duzo o mnie nie wie:] Kupilam z bratem na bule kwiatka mamie. Chcialabym kiedys byc mama. To musi byc przyjemnie, pewnie ma to swoje minusy, ale chyba wiecej ma plusow:) Chcialabym miec przynajmniej dwojke dzieci: chlopca i dziewczynke. A najchetniej to bym ich miala wiecej niz dwa:D Mysle, ze bede dobra mama:)

 

arien : :
maj 24 2004 Co za dzien....
Komentarze: 1

2004-05-24

Dzien zaczal mi sie pechowo. Wstalam sobie skoro swit (5:30), umylam, zjadlam dobre sniadanko i zaczelam sie uczyc biologii, bo mialam miec sprawdzian z genetyki. A do szkoly mialam na 11:40. O 9:55 poszlam sprawdzic jak mi jada jakies autobusy i cos mnie tknelo, zeby sprawdzic plan lekcji. No i sprawdzilam:] Okazalo sie ze mialam na 9:45 (czyli na angielski nie mialam szans zdazyc, a mielismy pisac dluzsze wypracowanie), a druga byla biola. Zpanikowana wylecialam z domu, dojechalam do szkoly, gdzie okazalo sie, ze piszemy na pierwszej biologii,a nie na drugiej. Pisalismy na grupy, najpierw pol klasy przez 20 minut, potem druga polowa. Ja bylam w pierwszej polowie. Sprawdzian byl glupi, pytania podchwytliwe i z kosmosu. A na polrocze bylo tak pieknie, mialam 6 z bioli...ale mam nadzieje, ze da mi ta 5. Potem byla matma, gdzie dowiedzialam sie, ze z kartkowi, ktora pisalismy dostalam 4, a nie 5, chociaz teoretycznie powinnam, ale babkoa mi nie chciala dac jednego punktu, chociaz mi sie nalezal (te praktykantki, mysla, ze im wszystko wolno). Na angolu pisalam wypracowanie, ale nie zdazylam, a wszyscy zdazyli dokonczyc. Ale za to dwoje z angola poprawilam na 4, jestem z siebie dumna (mialam 26/30 punktow:D ). Wracajac ze szkoly na pocieszenia kupilam sobie takiego wafla w cukierni, ale jak na zlosc okazal sie mniej dobry, niz na jakiego wygladal:( Pech  mnie dzisiaj przesladuje. Ale pocieszam sie, ze musze tylko wytrzymac do soboty do godziny 4:00. Jade wtedy na Lednice (moj facet tez jedzie), bedzie cudownie:)))))

arien : :
maj 21 2004 Jestem the best:D
Komentarze: 0

2004-05-21

Jestem z siebie dumna:) Nauczylam sie rano z fizy i zglosilam sie do odpowiedzi. Dostalam 5:D Teraz mam srednia rowną dokladnie 4, wiec moze mi da te 4 (na polrocze mialam 3:( ). Z matmy bylam przy tablicy, ale jakos sobie poradzilam. Nie ma dzisiaj dla mnie przeszkod nie do pokonania. No jeszcze nie widzialam sie z Nim, i to moze byc jedyna przeszkoda, z ktora nie dam sobie rady...

 

arien : :
maj 20 2004 Proste, tyle ze jakos krzywa...
Komentarze: 2

2004-05-20

Dawno juz nic nie pisalam, ale to chyba zlosliwosc losu, bo przynajmniej z 5 razy probowalam opisac moja impreze i za kazdym razem mi to kasowalo!!!! A wogole ostatnio mam malo czasu na wszystko. Przynajniej ze szkola jest lepiej. Wychodze w koncu na prosta, ale ta prosta jakos tak jakby troche krzywa...Wiadomo, jesli nie wiadomo o co idzie dziewczynie, to chodzi jej o ...faceta...taaa. Eh, no jakos to wszystko dziwne, raz dobrze, a raz zle, a czasami to wogole beznadzieja...Chyba bardzo potrzebuje tych wakacji...Odpoczne, zrelaksuje sie, pomysle, poswiece czas rzeczom i ludziom, ktorych lubie...Jakos trzeba przezyc ten czas...to w koncu miesiac i troche i WAKACJE!!! 2 miesiace laby:D Teraz sie ciesze, ale w przyszlym roku o tej porze bede sie stresowac matura...dobrze, ze mam jeszcze ten rok...

arien : :